piątek, 27 stycznia 2012

narcyz

za oknem -10 stopni a ja przyniosłam do domu wiosnę:) kupiłam narcyza. Tylko, że doniczka była plastikowa i czarna, więc uszyłam osłonkę:
a teraz czekamy aż rozkwitnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz